it was actually much more enjoyable than I expected. Well, aside of kinda ridiculous and kinda irritating misuse of Russian words. But overall entertaining enough.

TO BYŁ TAKI DOBRY POMYSŁ.
Który został tak epicko zmarnowany.
Przynajmniej Gosia jest ciut ciut znośniejsza od Wiktorii, a to już znaczny postęp.

this is not exactly my usual read, but boy, that's well written and engaging piece.

so many marvelous fleshed out characters, and of course I vibe the most with episodic all in white ambassador from Evil Empire Next Door.

3,5 actually, I'm not sure what happened with the last few chapters.

Pierre, idź po prostu do stajni powiesić się na lejcach.

jakoś tak mam wrażenie, że zabrakło oddechu na tym ostatnim okrążeniu, zwłaszcza pod koniec.

3,75/5, coś tu pewnie dopiszę.

no rating, cause it seems... inappropriate, somehow? It made me feel some sort of feeling and I'm really not sure if I like it. Let's just say my pencil looks miserable now.

niebiosa, to takie krępujące.

zaczęłam ją rano przed wyjściem do pracy, myślałam o niej cały dzień, po powrocie usiadłam i nie odłożyłam, dopóki nie przeczytałam ostatniej strony.

frunie się przez to, i jest mi naprawdę szkoda, że nie dawkowałam sobie bardziej, bo to bardzo porządna antologia jest, żadne z opowiadań nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a kilka z nich chętnie przeczytałabym w dłuższej formie.

tylko po co te strony z cytatami w środku każdego tekstu?

3 i 3/4, nie ze wszystkim się zgadzam, ale to fajna trampolina do przemyśleń.

4 i 1/2.
jestem pod ogromnym wrażeniem, jak fantastycznie wątki tej książki obudowują i przeplatają się wzajemnie. Obowiązkowa lektura do samolotu.

2 i 3/4.
to nie jest reportaż. To zbiór widokówek, punktów wyjścia do zagłębienia się w temat. I jako takie sprawdza się bardzo dobrze.

solidne 3,5. Bardzo różnorodny zbiorek, żadne z opowiadań nie schodzi poniżej pewnego poziomu, kilka perełek (Lekcja samotności!). I żar-ptak, żar-ptaka zawsze wezmę.

edit 12.01.2020: wiecie co, podciągnę ocenę, perełki na to zasługują.

I am enchanted by the way Carrie writes about grief.

przejmująca. Do kości. Ciężko mi znaleźć słowa do opisania, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie uczciwość Esterházyego, wobec czytelnika, wobec samego siebie, wreszcie wobec ojca. W jakiejś części zapewne przez to, jak mocno fragmenty Harmonii rezonowały z moimi własnymi doświadczeniami.

to nie jest najlepsza książka Marty Kisiel.
to moja ulubiona książka Marty Kisiel.