Ratings339
Average rating3.7
Przez pierwsze 40% książki tylko dwie ważne i interesujące rzeczy się wydarzyły. Użyły miski i Perrin spotkał dwie postacie. Tyle zmarnowanego czasu. Dopiero w tej części zaczęły wkurzać mnie opisy wyglądu i ubioru postaci. Nie będę pamiętał koloru jakiejś sukienki i nie chcę spędzać pięciu linijek na czytaniu jak ktoś zacisnął pięści albo zmarszczył brwi. Jakaż żenada. I gdzie jest Mat? Poprzednia część miała taki cliffhanger, a tu dupa nie ma go. Zmarnowany potencjał. Tylko trochę akcji z Randem, a i ta taka przeciągnięta poza jednym rozdziałem. Podobno następne części są jeszcze gorsze pod tym względem...