To świetna książka dla tych, którzy uczyli się zarządzania w XIX wieku. Swoją poważniejszą karierę zacząłem jednak na początku XXI wieku i wiele “rad” przeczytałem z przerażeniem, ciężko mi było uwierzyć, że ta książka została wydana w 2016 roku. Warto zerknąć jednak na koniec do rozdziałów o delegowaniu zadań - to akurat jest opisane dobrze.
Good introduction to Kubernetes, but I would not rush it to production after reading only this book.
Po entuzjastycznej recenzji w „Książkach” spodziewałem się wielkich historii, tymczasem to zbiór niemal prostackich opowiadań. 9 raczej przygnębiających historii o tym, jak obsesja seksu i namiętności zmienia się w obsesję śmierci i samotności. I nawet jeśli już, prawie, pojawia się coś bardziej interesującego - opowiadanie się kończy, zaczyna kolejne.
Dobre wprowadzenie jeśli nie masz żadnej głębszej wiedzy o statystyce. Jeśli masz to kilka ciekawych liczb i stojących za nimi historii.
Z jednej strony miała być dość przystępnym wstępem do historii Rzymu, z drugiej napisana męczącym językiem. Ciekawie napisane fragmenty giną w chaotycznej całości.
Przeciętne. Jeśli jesteście w stanie przebrnąć przez tematy religijne - kilka ciekawych rzeczy o zespole, ale wątpię czy warto.
Pan opowiada o wojnie. Jego świetne pomysły pomogły wygrać, chociaż nie wygrali. Rewolucyjne idee to m.in. odrzucenie micromanagementu oraz dojście do wniosku, że wojskowe struktury są nieefektywne.
Bądźmy poważni, tego nie warto w ogóle podnosić z półki, bo jest tu treści na 3-4 wpisy na Twitterze.
Początek super, ekscytujące historie, id, ulubione gry, itd.
Im dalej tym mniej ciekawe, z takich niezwykłych postaci wyszła nijaka książka. Materiał na dobry reportaż, ale to tylko zwykła fanowska opowiastka.
Loads of information on indexing and searching. I wish there was more on the operational side of things.
Książka na jedno popołudnie - o ile nie zacznie się grzebać w szczegółach. A tutaj już można solidnie się zakopać... Nie do końca podobało mi się celowo pominięcie niektórych naprawdę ciekawych pytań, uznanych za zbyt absurdalne - w kilku był potencjał na ciekawe rozdziały.
Pewnie gdybym był większym fanem XKCD to było by 5*.
Fenomenalne.
Dwie bardzo mocne sceny - rozmowy Anji Orthodox i Zdzisława gdy Tomasz popełniał samobójstwo i bezsens śmierci Zdzisława. Ogromne wrażenie.
The Phoenix Project: A Novel About IT, DevOps, and Helping Your Business Win
Bardzo sympatycznie napisane, świetnie się czyta. W 2021 roku trudno znaleźć tu jakieś nowe praktyki, ale książka nadal wypełnia dość ważną lukę - dlaczego niektóre niewdzięczne procesy są tak ważne i dlaczego warto je w organizacji mieć.
Gdybym przeczytał to w liceum - pewnie byłoby to olśnienie, wow, tyle mądrości. Niestety, od tego czasu przeczytałem kilka innych książek i ta nie robi wrażenia. Płytka i pobieżna.
[en] Z jednej strony książka, po której przeczytaniu możesz poczuć się lepiej, z drugiej w ostatnim rozdziale dość dobrze podsumowuje dlaczego jedno podejście (give) może być lepsze od drugiego (take). Tak kapitalistycznie lepsze. W kilku miejscach przekroczona granica śmieszności, bo tak niezwykłe sytuacje jak opisane w książce sponsorowanie przez firmę lotów prywatnym samolotem... Nie, nie miałem takie propozycji.
Męczyłem tę książkę długie miesiące - koszmarnie napisana, zarzucającą czytelnika setkami pytań. Mało użyteczna dla menedżerów niskiego i średniego szczebla, ale gdybym został CEO w IBM pewnie uznałbym za genialną.
Przegadana, wydumana, a przydatne treści dałoby mocno skompresować. Niezłe ostatnie rozdziały, ale tu z kolei bardziej jako wprowadzenie np. do tematu wpływu niż kompletna wiedza.
Krótkie, a i tak bez większych strat można skrócić o kolejną połowę. Zupełnie zbędny wstęp. Niska wartość merytoryczna.
Kilka przykładów, cześć niemal anegdotycznych, większość już dobrze znana w branży.
Najpierw dużo naprawdę ciekawych obserwacji, które płynnie przychodzą w bycie typowym bro z Silicon Valley, po zamykające książkę rozdziały o pisaniu CV i rekrutacji.
Szkoda, bo po znakomitym początku jest bardzo przeciętnie.
o nieciekawym człowieku nie można napisać ciekawej książki. kupiłem na wakacje, zamiast romansu i taki poziom lotniskowej historii miłosnej ta książka ma.