Donna Tartt zaczęła pisać Tajemną Historię jeszcze w college'u, a mimo to szybko stała się bestsellerem. Książkę czyta się jednym tchem, ale poza treścią w Tajemnej historii jest jeszcze coś. Narrator Richard opowiadając swą historię, tak naprawdę wspomina wydarzenia z dalekiej przeszłości, kiedy to zostawia rodzinny dom Plano w Kalifornii i rozpoczyna studia w małym, ekskluzywnym college'u w Vermoncie. Poznaje tam wkrótce pięciu bogatych, bujających w obłokach studentów filologii klasycznej i ich energicznego wykładowcę Juliana Marrow. Henry - chłopak z bogatej rodziny, silny charakter, wysoki i postawny, choć sztywny – przy tym elegancki i dystyngowany, lingwistyczny geniusz. Rubaszny Bunny, elegancki i przeraźliwie chudy Francis oraz bliźnięta Charles i piękna Camilla. Pod pewnymi względami spędzają czas podobnie jak ich rówieśnicy. Jest alkohol, zdarzają się narkotyki i poszukiwania seksualne. Mają jednak szczególne zainteresowania. Fascynacja kulturą starożytną z jednej strony poszerza ich perspektywę patrzenia na świat, z drugiej – oddala ich od przyziemnej realności. Poszukują siebie, odpowiedzi na egzystencjalne pytania, jakie dręczą młodych ludzi. Podejmują się niebezpiecznych eksperymentów, które doprowadzają do morderstwa. Tajemna historia to studium rozpadu i życia na zawsze zniweczonego nieposkromioną pychą. Mroczna i wciągająca niczym grecka tragedia o ludziach, którzy odkrywają, jak łatwo jest zabić, ale trudno z tym żyć. Ta dziwna stylistyczna konstrukcja i melancholijna tajemnica Tartt trzyma jednak w ogromnym napięciu do ostatniej strony i jeszcze dłużej.
“Jeśli budzisz się z zamiarem zamordowania kogoś o drugiej, raczej nie zastanawiasz się, czym nakarmisz zwłoki na kolacje.”
Wszyscy znają Daisy Jones & The Six: album zespołu Aurora powstał, aby zdefiniować erę rock and rolla późnych lat 70., a całe pokolenie dziewcząt chciało wyrosnąć na Daisy. Jednak nikt nie zna powodu rozpadu grupy w wieczór ich ostatniego koncertu na stadionie w Chicago, 12 lipca 1979 roku do teraz.
Siła Taylor Jenkins Reid polega na jej niezwykłej umiejętności opisywania realistycznych postaci, z którymi odbywamy podróż. Daisy Jones and The Six posiada wszystkie elementy, które uwielbiamy w książce o Evelyn Hugo: wyjątkowy sposób narracji, kultowy główny bohater oraz historia jego życia, burzliwe i bardzo ludzkie relacje.
Mam jednak kilka zastrzeżeń do powieści np. czułam, że główny zwrot akcji nie był aż tak szokujący, a zakończenie mogło być silniejsze w porównaniu z solidną budową. Mimo, wszystko jestem ciekawa kolejnych książek autorki.
“Ale miłość nie jest równoznaczna z byciem doskonałym, z samymi dobrymi chwilami, śmiechem i seksem. Miłość to wybaczanie, cierpliwość, wiara, a od czasu do czasu cios w podbrzusze. To dlatego miłość jest tak niebezpieczna, gdy kochasz się w niewłaściwej osobie. Kiedy kochasz kogoś, kto na to nie zasługuje. Musisz być z kimś, kto zasługuje na twoje zaufanie, a ty musisz zasłużyć na zaufanie tej drugiej osoby. To święta rzecz.”
Wiem, że dla wielu jest to obowiązkowy klasyk i książka życia, ale nie dla mnie. Wielkie rozczarowanie. Milan Kundera miał napisał historię o wygnaniu i prześladowaniu w dawnej Czechosłowacji. W powieści rozważane miały być cechy lekkości życia codziennego, a także jego ciężary, na które wpływa koncepcja wiecznego powrotu, inspirowane ideą filozofii Nietzschego. Praga, niespokojny rok 1968. Chirurg Tomasz opowiada się za lekkością, z uporem pozbywa się wszelkich ciężarów, odrzuca etykietki i ideały. Sabina jest uosobieniem lekkości, artystką, która podobnie jak Tomasz, wierzy w nieskrępowany indywidualizm. Teresa symbolizuje ciężkość. Uciekając od prowincjonalnego życia, wierzy w romantyczne ideały Tomasza. Jej miłość jest wiążąca - nie jest zła, ale przytłaczająca. Ma swoje płomienne ideały polityczne, podczas gdy Tomasz nie ogranicza się żadnymi, a ich losy splatają się i dalsze trwanie lekkości jest wątpliwe. W powieści polityka pojawia się tylko w kontekście przewagi osobistej wolności, a autor całą swoją bezsensowną uwagę poświęca na podbojach seksualnych Tomasza. Mimo, że książka naszpikowana jest wielkimi cytatami, to jednak odbieram to jako zbitek literackiego przeinterpretowania.
“Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.”
Ta książka z pewnością podzieli czytelników. Debiutancka powieść Coco Mellors, opisywana albo jako przejmująca i wiarygodna, albo płytka i pretensjonalna.
Cleo i Frank spotykają się w sylwestra, a po sześciu miesiącach są już małżeństwem. Ona, dwudziestokilkuletnia artystka, i on, czterdziestokilkuletni dyrektor ds. reklamy, łączą się z powodu trudnych historii rodzinnych i szukają pocieszenia w sobie nawzajem. Ich intensywny związek nie okazuje się jednak tak idealny, jak się wydaje, ponieważ każde z nich zmaga się z uzależnieniem (seksu, narkotyków czy alkoholu) i innymi problemami, a skutki ich małżeństwa odbijają się na życiu ich rodziny i przyjaciół: Zoe, ambitnej przyrodniej siostry Franka; Quentina, najlepszego przyjaciela Cleo;; Eleanor, nowej pracownicy w biurze Franka i nie tylko.
Mellors naprawdę wie, jak pisać, jak ustawić scenę, opisać otoczenie, uderzyć czytelnika mocnymi obrazami i napisać cholernie dobrą metaforę. Choć nie każde zdanie wbija w fotel, jest ich w tej powieści aż nadto, by zrekompensować kilka problemów, które miałam, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to debiut!
Czytelnik musi być gotowy na kontakt z nielubianymi postaciami. Skomplikowane relacje między nimi powodują, że widzimy ich bez zbędnego brokatu i wyidealizowanej maski. To ludzie zakochani lub pożądliwi niewidzący świata poza sobą. Młodzi ludzie, ludzie uzależnieni, ludzie z traumatycznymi doświadczeniami z dzieciństwa.
Wszystkie te rzeczy mogą składać się na idealny koktajl nieszczęścia i poszukiwania sensu. To nie usprawiedliwia ich zachowania, ale ta historia...
Myślę, że Mellors zrobiła to po mistrzowsku.
Wiem doskonale, że polscy czytelnicy sceptycznie podchodzą do literatury tego typu, ale ja mimo swoich cynicznych zapędów mam wrażenie, że dogłębnie czułam ból każdego bohatera tej książki. Z każdą kolejną stroną odkrywałam, że miłość nie jest prosta, a miłość do samego siebie niesamowicie skomplikowana.
“Jesteś cyniczna nawet w obliczu zachodu słońca.”
Redaktorka Stevena Rowleya naprawdę mi się podobała. To historia absolutnie urocza, miała w sobie tyle serca, a do tego porusza niektóre z moich ulubionych tematów - dysfunkcje rodzinne, zmagania z pewnością siebie, pisarstwo, sekrety i relacje, które pojawiają się w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach.
James Smale zawsze marzył o byciu pisarzem. Po opublikowaniu kilku pierwszych opowiadań wyobrażał sobie, że droga do literackiego sukcesu teraz będzie łatwiejsza. Ale napisanie powieści nigdy tak naprawde nie wydaje się proste i chociaż miał nadzieję, że natchnienie uderzy, zastanawiał się, czy jest on przeznaczony do bycia jednym z tych ludzi, których wczesna podziwiał. Mieszkając w Nowym Jorku na początku lat 90, wydawało się, że bardziej nadaje się do przypadkowych prac tymczasowych niż do noszenia butów pisarza. Zdecydował się napisać o tym, co znał lepiej niż cokolwiek innego - o swojej relacji z matką, enigmatyczną kobietą, której James ma wiele do zarzucenia. Jest bardzo podekscytowany, gdy duży wydawca jest zainteresowany publikacją jego powieści.
A potem spotyka redaktorkę, która zakochała się w jego książce - Jacqueline Kennedy Onassis. Jackie, lub pani Onassis, jak jest znana w biurze, uwielbia złożoność relacji w powieści Jamesa i identyfikuje się z głównym bohaterem, ponieważ ona również jest zaciekle opiekuńczą matką. James jest całkowicie zdumiony, że ta sławna kobieta, której rodzina zawsze fascynowała jego matkę, zainteresowała się jego pisarstwem i wierzy, że ta powieść jest warta zobaczenia przez świat.
To pięknie napisana książka, pełna wzruszeń i skomplikowania. James był złożony i całkowicie pociągający, nawet gdy robił rzeczy, które czyniły go niesympatycznym. A relacja między bohaterem a Jackie niesamowicie wciąga i fascynuje.
Z całego serca polecam poznać tą historię w audiobooku. Lektor Maciej Więckowski z tak niesamowitym wyczuciem i troską przybliża nam emocje głównego bohatera.